Autor Wiadomość
Kardrill
PostWysłany: Pią 18:53, 19 Sty 2007    Temat postu:

podchodzi do osób stojących przyb bramie-przepraszam, znajdzie się miejsce w wojsku dla elfiej wojowniczki? Praca terz by mi sie przydała bo pieniędzy mi brakuje-usmiecha się prominnie do nich-a poza tym nie radze wam tu tak stać bo zaraz ten inkwizytor znowu przyjdzie. Widziałam waszą wymiane zdań. Dobrze wychowany to on nie jest.
Adin Arkin
PostWysłany: Pon 17:34, 19 Cze 2006    Temat postu:

<patrzy na odchodzącego> - Cóż... oszukać się nie dał. Inteligentny jest, szlachetny może ciut mniej, za to na pewno porywczy <patrzy na strażnika> - Ej, nie patrz się na ten wiatr. One nie mają znaczenia, po prostu chciałem uratować Ci skórę! <śmieje się> - Nie przeszkadzam Ci więcej w pełnieniu warty <odchodzi, będac pod wrażeniem inteligencji Inkwizytora. Adin musiał w duchu przyznać, ze jest o wiele madrzejszy, niż na jakiego wygląda. A nigdy na bystrzaka mu nie wyglądał. Musi zmienić o nim zdanie.>

Redgar
PostWysłany: Pon 17:20, 19 Cze 2006    Temat postu:

Redgar usmiecha się szeroko i lekko kłania sie w stronę Arkina...
-Arkinie nie obrażaj mojej intelgencji dobrze wiem że do fundamentów nic nie mają zmiany wiatrów a co do katapult przy masie takiej jak kamienie katapult siła wiatru nie jest w stanie bardzo odchylić pocisku...
Ale jeśli ci zależy na tym to tutaj wystarczyło powiedzieć wszak jestem rozsądnum człowiekiem...
Patrzy na strażnika jak na kawał mięsa...
-A wiec skoro ten człowiek jest ci taki niezbędny Powiedzmy że w przypływie łaski przynkne oko na jego impertynęcje...
Nie trzeba było kłamać arkinie twoje Poparcie dla tego człowieka wystarczyło by...
-Na przyszłość nie próbuj mnie okłamywać taka rada wszak nie chciał byś poznać moją mniej uprzejmą stronę......
Dowidzenia i idzie
Adin Arkin
PostWysłany: Pon 17:09, 19 Cze 2006    Temat postu:

<Wpada na pomysł. Podchodzi i mówi do Inkwizytora> - Wybacz, ale ten strażnik jest moim pomocnikiem w budowie Twojej twierdzy i jak wtrącisz go do lochu, rozpoczecie prac się opóźni. Poza tym, jako Główny Technik Armii Georgii prosiłem tego oto strażnika , żeby stał tutaj i obserwował zmiany wiatrów, które pomoga nam w przyszłości lepiej ustawić katapulty do obrony miasta <uśmiecha się dyskretnie do strażnika. Ma nadzieję, że strażnik załapie, o co mu chodzi i pójdzie śladem Adina, kontynuując grę> - No więc? Zaobserwowałeś już zmiany wiatrów?
Adin Arkin
PostWysłany: Pon 16:59, 19 Cze 2006    Temat postu:

<przechadzał się obok. Patrzy na szefa Inkwizycji> - Chyba pora, żebym poza twierdzą wybudował zakład psychiatryczny <jeszcze raz patrzy na krzyczącego i jego ofiarę-strażnika> - I musi mieć grube ściany. Brak okien, solidne kraty... <zagłębia się w myśleniu o budowli i sprawach tecnicznych>
Redgar
PostWysłany: Pon 16:55, 19 Cze 2006    Temat postu:

Za utrudnianie pracyinkwizycji Tydzień w lochu na mocy władzy nadanej mi przez króla Obecnie panującego Djibrila Pjdyiesz ze mn do lochów teraz...
Na potwiedzenie tego mam ten oto krolewski glejt... a Teraz Do lochow osobiscie cie przeslucham...
Bonhart
PostWysłany: Pon 16:39, 19 Cze 2006    Temat postu:

A kim ty do cholery jestes, co ciolku? Nie chcemy w tym miescie takich jak ty!
Redgar
PostWysłany: Nie 21:33, 18 Cze 2006    Temat postu:

Redgar podchodzi do strażnika patrzy na niego z góry jego kolczuga teraz już kompletnie czysta lśni w świetle księżyca...
-Hej ty tam do mnie masz zdać mi raport co do ostatnich przyjezdnych JUŻ!!
Redgar krzyżuje ręce na wysokości klatki piersiowej... Perskonoł... Czekam... i to własnie robi czeka na raport...
Amciu
PostWysłany: Sob 20:02, 10 Cze 2006    Temat postu:

<podchodzi i ogląda bramę> Solidną bramę tu macie! Byle ogr jej nie rozwali! pełnijcie swe obowiązki a bogowie was wynagrodzą! <po czym odszedł dalej zwiedzać miesto>
Djibril
PostWysłany: Wto 16:03, 06 Cze 2006    Temat postu:

- idz do ratusza napewno cos maja
Zick
PostWysłany: Wto 15:24, 06 Cze 2006    Temat postu:

<podchodzi do strażnika> jest jakaś robota? znasz jakiś rzezimieszków z tego miasta?
Varth
PostWysłany: Nie 18:30, 04 Cze 2006    Temat postu:

<podchodzi do strażnika bramy, ten mu salutuje> spocznij. mam do ciebie sprawę. Opowiedz każdemu kto będzie przechodził przez bramę, o tym jak to bonhart się zbłaźnił przy mennicy <wsuwa chichocącemu strażnikowi 15 monet do kieszeni i odchodzi>
Djibril
PostWysłany: Sob 22:52, 27 Maj 2006    Temat postu: Brama Zachodnia

<podchodzisz do bramy i twojim ocza ukazuje sei taki obraz....>
[tu czasem mozna trafic na jakies ciekawe zadania ]


Powered by phpBB © 2001 phpBB Group