Autor |
Wiadomość |
Szymon |
Wysłany: Czw 23:07, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
<Elf wraca w nocy do lasu, maskuje się liściami i zastyga bez ruchu. Po godzine przechodzi niedaleko młody jeleń ale mysliwy niezwraca na niego uwagi, czeka na dorosłego samce. Mija pare godzin nareszcie pojawił się dorosły samieć z pięknym porożem. Z ukrycia wylatuje jedna strzała, trafia w gardło, zwierze wierzga i dusi się, po chwili zdycha.>
-Piękny okaz, długo na niego czekałem ale jest.
<myśliwy wyjmuje strzałe>
-Ehh grot jest pęknięty, dzika niezabije, ale na jelenia jeszcze wystarczy.
< Elf zaciąga ofiare do chaty> |
|
 |
Szymon |
Wysłany: Czw 20:28, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
<myśliwy idzie do lasu upolować jakiegoś dzika, po niedługim czasie znajduje swoją ofiare, zaczyna się do niego skradać ale dzik go zauwarza i zaczyna uciekać, dwie strzały jedna po drugjej trafiają dzika, zwierze kwicząc zdycha.>
- Nawet niezły okaz, i strzały niezłamane, będe miał dzis robote, hehe.
<po tym, wraca ze zdobyczą do chaty> |
|
 |
Imramendell |
Wysłany: Śro 23:34, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
<elf wyrusza na kolejne polowanie, po długich godzinach upolował tylko jednego jelenia, Był bardzo zdziwiony ze spotkał tak mało zwierzat, jako iz jest leśnym elfem, doskonale znał mowe lasu. Uklęknoł przez chwile i zamknoł oczy. Trwał tak bez ruchu jakies poł godziny, poczym wstał i rzekł do siebie> Las milczy,moze druidzi wiedzą cos wiecej na ten temat< poczym udaje sie do swej chaty by oprawic zdobyte zwierze> |
|
 |
Imramendell |
Wysłany: Sob 18:45, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
<elf wraca na tereny łowieckie, pol dnia spedzil w lasach upolował, dwie zwierzynym najpier jelenia potem, dzika. Zabrał zdobycze i wrocił do swej chaty> |
|
 |
Imramendell |
Wysłany: Pią 13:50, 09 Cze 2006 Temat postu: Tereny Łowieckie |
|
<Imra udaje sie na polowanie, stwierdza ze najlepsza skóra dla Adina bedzie z Dzika oraz Jelenia. Wyrusza w głab lasu, przechadza sie powoli po lesie szukajac zwierzyny, po jakiejs godzine dostrzega ruch gdzies w krzakach. Elf podchodzi do najblizszego drzewa, zakłada kaptur i wyjmuje strzałe z kołczanu. Płasz pochodzacy z rodzinnych stron pozwala mu sie wtopic w tło drzewa. Elf staje bezruchu, spokojnie napina łuk, zastanawie sie gdzie wypuscic strzałe aby skóra najmniej ucierpiała. Celuje w krtan i wypuszcza strzałe. Dzik pada na ziemie dławiac sie własną krwią. Imramendell podchodzi do niego wyjmuje strzałe> Cholera, grot złamany, strzała do wyrzucenia, chociaz moze da sie cos z tym zrobic <Poczym chowa zniszczana strzałe do kołczanu, bierze dzika na plecy i udaje sie do swojej chaty> |
|
 |