Georgia najwieksze FRPG

<siada obok Eris na miękkim mchu>
-Ale się w koncu porobiło...no, w każdym razie choć przez jakis czas nikt nie chce nam zrobic krzywdy. To dość miła odmiana, prawda? Pewnie po jakims czasie zr ...

-Gdzieś <mruknęła pod nosem>
,,Bardzo pocieszające, nie ma co"
-W każdym razie gdzieś to musi być. A jeśłi jest, to w końcu musimy to znaleźć
,,Jesteś dziś niepoprawną optymistką"
...

<mamrocze pod nosem coś w rodzaju ,,czy tylko ja tu jestem przytomna lub przy zdrowych zmysłach?", bierze pierwszy lepszy z brzegu kawałek tkaniny, moczy go w odcedzonej, chłodnej wodzie i obk ...

-Redgar, nie męcz go, to mu wiele nie pomoże
<wraca do szukania kuli>
-Lepiej wróć do szukania, a cucenie go zostaw tym, któży nie wiedzą, czego trzeba szukać
<wskazuje podbródkiem na Surf ...

-Pomagasz szukać kuli, Redgarze, bo opuszczenie się na morze o takiej sławie, jak to, w zaimprowizowanej na szybko łódce to niezły sposób na samobójstwo, bo szansa przeżycia jest niewielka. Kiedy już ...

<nie podnosi nawet wzroku znad podłogi w korytarzu. Wciąż ma nadzieję na znalezielnie tej przeklętej kuli>
-Wiesz, Surfo...lepiej leczyć przyczyny, nie skutki.

-Ok, dzięki.
<Heiko nie widzi potrzeby tak głębokiego okaleczania się. Nawet mała rana+sól... nacina skórę na ramieniu i wciera w to miejsce pokruszoną sól. Byle jak najwięcej dostało sie do rany& ...

,,Lepiej otrzeźwij siebie, nie da się ukryć, że sam już zaczynasz padać z nóg"
<przeszło jej przez głowę. Ale musiała teraz wymyślić najlepszy sposób na niezaśnięcie. Wydawało jej sie juz, że ...

<gwałtownie potrząsa głową, o czyms zapomniała...co to było?>
,,mech...miekki mech...pleśń...paprocie...Imra...szkatułka...kula!"
-Może nawet jakieś...opary...nie tylko zmęczenie
<ud ...

<wciąż jeszcze próbuje niemrawo szukać kuli, ale powoli traci świadomość, czego szuka. Co gorsza, bardzo podoba jej się ten stan. Patrzy z lekka nieprztomnie na elfa, mózg próbowuje jej o czymś gor ...

<przesuwa się pod przeciwległą ścianę, tam, gdzie wyrósł szczególnie gęsty ,,zagajnik" paproci>

Super, jak zaraz tego nie znajde, to będę musiała isć spać. Ci rodzice

-masz coś?
<unosi głowę znad podłogi (a raczej tego, co nią kiedyś było>

<odwzajemnia usmiech>
-Pijawki? To czego tu jeszcze nie ma? Ośmiornic?
<zatyka sobie usta dłonia, w obawie, że wykrakała i szuka dalej>

<wzrusza ramionami>
-Wiadro też sie przyda, jeśli trzeba będzie kogoś póxniej jeszcze cucić. jeśłi, oczywiście będzie jakieś ,,póxniej". <jej głos przechodzi w krzyk>
-Tak, Artemisi ...

-Mi tam wystarczy plastyczny opis, cos mi się wydaje, że nie chcę tego widzieć.
<ma wrażenie, że widzi jeden z poszukiwanych przez nią przedmiotów. Gorączkowo rzuca się w tamtą stronę...czy to nap ...