Georgia najwieksze FRPG

wadiusz

Za murami miasta na drodze prowadzącej do Gór Morza stoi Wadiusz i czeka na drużynę, która tutaj miała się dziś zjawić.

Varth

<nadchodzi i mach stojącemu przy bramie Wadiuszowi> Witaj! <podchodzi. Widać, że jestem dobrze wyekwipowany>

Varth

<patrzy na trochę sceptycznego Wadiusza> nie martw się mój drogi krasnoludzie, w Angmarze mamy same góry i dzieke ostępy, a wspinaczka i grotołaztwo to dla mnie nie pierwszyzna. W ciemnych jaskiniach widzę wcale nieźle, a wspinam się lepiiej niż kozica. <śmieje się> Niejeden krasnolud mógłby się ode mnie wiel nauczyć!

wadiusz

ciesze sie ze jestes przygotowany do tej wyprawy, ale we dwójke raczej nie wyruszymy... musimy chwilke poczekac na pozostalych.

Varth

<uśmiecha się> Wiem. Ach! Ciekawe co nas spotka w górach! <patrzy w stronę potężnie zarysowanych na horyzoncie szczytów> Są piękne prawda? <mówi o górach>

wadiusz

gory to moje ulubione miejsce, jak chyba zreszta kazdego krasnoluda <hehe> sa rzeczywiscie piekne, a dochodzily mnie sluchy ze coraz czesciej gina tam gornicy, wiec moga nas tam spotkac rozmaite niebezpieczenstwa

Varth

<Śmieje się> Haha, o to ja się nie martwię! <poklepuje rękojeść miecza> To ostrze zabiło dziesiątki Yalów, zabije i wszystko inne <patrzy z podziwem na wspaniały miecz> PO za tym słyszałem, że potwoem zajmuje się wiedźmin, więc nie obawiam się, o nas, tylko raczej o potwora, który tam grasuje. Jeśli na nas nastąpi, będzie miał z nami do czynienia!

Varth

<poważnieje> Żarty żartami, ale inni się spóźniają. <rozgląda się, czy nikt nie idzie> Ciekawe, co ich zatrzymało? Czyżby zapomnieli o nas?

wadiusz

fakt faktem <hehe> dlugo nie pozyje ta kreatura i jej poplecznicy, jesli takich posiada. Ciekawe czy znajdziemy cos ciekawego i wartosciowego <blysk w oku> w tej podrozy, gory moga kryc wiele skarbow...

Varth

<usmiecha się> Fakt. Oprócz odkrycia nowych szczytów, możemy znaleźć porezucone karawany, a kto wie, może natrafimy na stare krasnoludzkie miasto?

wadiusz

idac w te gory poza ciekawymi widokami licze na przygode, odkrycie czegos, moze i zapomnianego krasnoludzkiego miasta, ale tez na klejnoty <hehe> czyli to co kazdy krasnolud lubi najbardziej:) a pomysl zorganizowania wyprawy przyszedl mi gdy uslyszalem ze malo kto wraca gdy zapusci sie wglab tych gor:)

Govand

Chyba czekaliscie na mnie?<Govand usmiecha sie ironicznie>Przepraszam was ze sie spoznilem ale...<pokazuje polamane strzaly na jego tarczy>

wadiusz

witaj kamracie i zacny krasnoludzie w jednej osobie. Niestety wciaz nas malo... (i nie ma mistrza gry ale moze zaraz sie zjawi)

wadiusz

coz skoro nie ma mistrza gry przygoda zostaje przelozona na jutro na godz. 17:00, prosze przyjdzcie o jutro o tej porze. Ja ide pospacerowac po lesie.

VVojU

Mogę się zabrać z tobą