Georgia najwieksze FRPG

Nente

Zobaczymy czy warto było zabierać tą imitację łuku ze sobą. <w mgnieniu oka naciąga strzałę i usiluje trafić w heda napastującej go mumii>

Varth

Nente

No całkiem niezłe cacko [ i jaki odrzut :].<ledwo wstając zamachuje się batem celując w upiorzyce>

Varth

<trafisz, jednak tylko odrywasz kawałek zaschniętej skóry upiora (4 na k10 czyli teoretycznie nie trafiłeś, ale to cholernie silny przeciwnik, więc jak jesteś o włos od trafienia to rzucam kostką szczęścia [adin i nente wiedzą o co chodzi]) Królowa wrzeszczy i biegnie w twoją stronę, zamachując się silnie ręką, chcąc trafić cię w korpus, na twoje szczęście (2 na k10 w teście ataku farciarzu cholerny) udaje ci się szybko odwrócić. upiór ciągle wpatruje się w figurkę.
- ODDAWAJ! <charcze>W

Nente

<spogląda na figurkę,potem na potwora, po czym zamachuje się i rzuca posążkiem nieco ponad upiorzuce, przygotowuje nowy łuk i czeka z naciągniętą strzałą, aż upiorzyca starająca się złapać figurkę będzie w krytycznym miejscu i wypuszcza strzałę w kierunku serca>>

Varth

<królowa prze chwilę zamarła. Skoczyła mocno odbijając się od ziemi, jesteś zdziwony ponad 3 metrowym skokiem. Gdy już miała złapać figurkę, twoja strzałą ugodziłą ją nieco obok płuca (połamane żebra dają się we znaki) odchylając tor jej lotu i rozpryskując się w ciele. Figurka powoli zatrzymuje się w powietrzu. Wiesz, że masz ją dostarczyć w całości na ołtarz. Posążek zaczyna spadać, jest około 3i pół metra nad ziemią, 6 metró w linii prostej od ciebie. Co robisz? Pamiętaj, że mumia jest blisko>

Nente

Varth

<łapiesz posążek, i biegniesz ku wyjściu. Królowa wstała i depcze ci po piętach. Najwyraźniej twoje strzały muszą być umagiczniane w chwili wystrzelenia, bo trup już nie jest tak szybki jak przedtem. Mijasz dobrze znane ci korytarze, jesteś przed kratą wspartą przez dzidę. Królowa jest około 15 metrów za tobą>

Nente

<mijając kratę zabiera spod niej dzidę, którą odrazu odrzuca na bok i biegnie dalej >

Varth

<podziałało świetnie. Królowa została za kratą, dało ci to trochę czasu i masz już około 50 metró przewagi. gdy jesteś już za zakrętem, słyszysz odgłos, jak gdyby coś wyrwało kratę z osadzenia, i cisnęło nią z wielką siłą o ścianę. nie patrzysz wstecz i po minucie jesteś już przed grobowcem>

Nente

Varth

Nente

Redgar

Swiatło ciemnieje w twojej obecności i gwiady zdają się szeptać do ciebie...
Przed tobą ukazuje się postać w białej szacie obrzytej złotymi rękawami...
Mężczyzna jest dość szczupły i raczej tyczkowaty... jest elfem...
Czas wokół ciebie zamiera zdaje się że jesteś bespieczny...
Meszczyzna bardzo uprzejmie się kłania...
Światło księżyca zdaje się specjalnie przebijać przez ciemne burzowe chmury, tylko po to aby go oświetlić...
Uprzejmie zwraca się do ciebie
-Bracie lasu i natury nie lękaj się wszak jestem Elfem.... "krótka gustowna przerwa by jego głos rozebrzmiał wokół ciebie" Widzę , że cię coś ponagla... w czym tkwi problem...
Rozglądasz sie i cały świat jest jak gdyby rozmazany przez ksieżycową poświate wokół ciebie...
Jak by ktoś wyrwacię z pętli czasu...